„Mówili, że jestem zbyt wrażliwa. Dla tych, co za dużo myślą i za bardzo się przejmują” tak brzmi pełny tytuł poradnika, wydawnictwo feeria. A warto go poszukać, kupić i przeczytać.
Całymi latami zadręczałam się, próbując zrozumieć, co jest ze mną nie tak, dlaczego moje postrzeganie rzeczywistości jest trzy razy bardziej intensywne niż u innych, dlaczego zawsze wcześniej od innych „wyczuwam” osoby negatywne i fałszywe, dlaczego jakieś dyskusje chodzą mi po głowie nawet przez pięć dni, dlaczego przeszkadzają mi głośne dźwięki, intensywne światło, krzyczący ludzie, dlaczego pewne obrazy z telewizji spędzają mi sen z powiek, dlaczego odczuwam wszelkie niesprawiedliwości w sposób absolutny, dlaczego myśl o śmierci innych, poza moją własną, jest dla mnie nie do zaakceptowania, dlaczego bez powodu ogarnia mnie strapienie, bo wydaje mi się, że jestem balonikiem w świecie wypełnionym szpilkami… (fragment książki)
Wyczuwasz zmiany nastrojów, wyłapujesz ukradkowe spojrzenia, zauważasz niedopowiedzenia? Zdarza ci się wejść do nieznanego sobie miejsca i poczuć od razu, że coś jest nie tak? Masz bogate życie wewnętrzne, poszukujesz harmonii, choć czasem cierpisz z powodu natłoku myśli? Unikasz koncertów i dużych imprez, bo pośród zamętu czujesz jednocześnie pobudzenie i wyobcowanie, jakbyś była w bańce? Kiedy widzisz kogoś, kto czuje się nieswojo, od razu wiesz, co robić, by poczuł się lepiej?
Jeśli na część tych pytań odpowiedziałaś twierdząco, to zapewne jesteś osobą wysoko wrażliwą i z tego powodu było ci czasem w życiu naprawdę ciężko – stwierdza autorka, po czym dodaje, że wysoka wrażliwość nie jest słabością, a raczej tajną siłą. Dzięki temu, potrafisz odbierać „mocniej” sygnały wysyłane przez świat, widzisz, że rzeczywistość mieni się rozmaitymi barwami.
Dzięki „Mówili, że jestem zbyt wrażliwa” uważny czytelnik może poznać strategie pozwalające przekuć wysoką wrażliwość w życiową supermoc, może uwolnić się od nieodpowiednich ludzi oraz sytuacji, które go niszczą.
Ta książka to także klucz do lepszych relacji z kimś bliskim, kto jest wyjątkowo wrażliwy.
Dzięki osobistej perspektywie czytelnik może wreszcie naprawdę zrozumieć co czuje partner, dziecko, rodzic… znaleźć odpowiedzi na nurtujące od dawna pytania i spojrzeć na pewne sytuacje z innej perspektywy.
W poradniku znajdujemy listę książek do przeczytania, cytaty z innych lektur o podobnej tematyce, metaforyczne opisy sytuacji, z którymi zmagała się wysoko wrażliwa autorka publikacji.
Ciekawe metafory obrazujące stany, w które wpadają osoby nadwrażliwe autorka opisuje w sposób jasny i żartobliwy: „To tak, jakbyśmy zaczęli krzyczeć Pali się!, kiedy jeszcze nic nie płonie, bo pożar wybuchnie za dwa lata.”
Dzieli się obserwacjami i zapisuje wnioski:
„Wiele hiperempatycznych osób pracuje jako nauczyciele, psychologowie, weterynarze, wolontariusze, aktorzy, muzycy, ekolodzy”.
Wśród porad dla hiperwrażliwych autorka zaleca zdrowy tryb życia – zbilansowaną dietę, regularne ćwiczenia fizyczne i dużo snu.
To jest konieczność, a nie jedna z opcji – dodaje.
Książkę czyta się dobrze, rady w niej zapisane wydają się rozsądne, kompetentne i pozbawione euforycznej narracji.
Polecam.
oprac. i foto: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Feeria.